Moje dzieci nieustannie mnie zaskakują w kwestii próbowania nowych (zdrowych) smaków. Sama nigdy nie przepadałam za brukselką i jadłam ją naprawdę rzadko. Któregoś dnia jednak dałam się skusić widząc świeżą dostawę w sklepie. Najłatwiej oczywiście przyrządzić z warzyw zupę, więc na tym stanęło. Spodziewałam się, że z dziecięcych talerzy zupa zostanie wyjedzona, a brukselka uprzejmie odłożona na bok. I tu zaskoczenie – dziewczynki nie tylko chętnie spróbowały, ale poprosiły o dokładkę! Po oględzinach i krótkiej dyskusji ostatecznie uznały, że smaczne są jedynie listki zewnętrzne. Cóż, na początek dobre i to 🙂
Składniki na 3,7 l zupy:
- ¾ szklanki brązowego ryżu
- 1 duża marchew
- 1 korzeń pietruszki
- kawałek selera
- ½ kalafiora lub brokuła
- 10-12 brukselek
- 2 garście zielonego groszku lub fasolki szparagowej
- 1 łyżka przyprawy uniwersalnej (przepis tutaj)
- 1 płaska łyżka soli himalajskiej
- świeżo mielony czarny pieprz
- woda
- 1 łyżka sosu sojowego
+ koperek
Wykonanie:
- Ryż moczymy min. 6 godzin w wodzie zakwaszonej sokiem z cytryny, octem jabłkowym lub żurkiem. Po tym czasie wodę z namaczania odlewamy, płuczemy ryż w czystej wodzie.
- Marchew, pietruszkę i seler rozdrabniamy. Kalafiora dzielimy na różyczki.
- Dodajemy ryż, brukselkę, przyprawy, wlewamy wodę i gotujemy do miękkości.
- Pod koniec gotowania dosypujemy groszek.
- Na samym końcu doprawiamy sosem sojowym.
- Podajemy ze świeżym koperkiem.