Ten deser sprawia, że mój mąż wciąż zakochuje się we mnie na nowo 😉 A przynajmniej na takiego wygląda, kiedy dostaje swoją porcję tarty. Powiedzenie – „ przez żołądek do serca mężczyzny”- w tym przypadku jest bardzo prawdziwe 🙂
Składniki na spód (forma na tartę średnicy 25 cm):
- 150 g orzechów laskowych
- 150 g migdałów
- szczypta soli
- 80 g miękkich daktyli bez pestek
- 1 płaska łyżka kakao
Składniki na krem:
- 150 g suchej kaszy jaglanej
- 3 szklanki wody
- 3 czubate łyżki wiórków kokosowych (ok. 30 g)
- 60 g ksylitolu
- 1 łyżeczka otartej skórki z cytryny bio
- 100 g malin
+ maliny i płatki migdałowe do dekoracji
Wykonanie:
- Miksujemy składniki na spód tarty – najpierw suche, a na końcu dodajemy daktyle. Miksujemy do momentu, aż powstanie zwarta, plastyczna masa.
- Starannie wykładamy masą spód i brzegi formy na tartę. Wstawiamy do lodówki.
- Kaszę jaglaną płuczemy na sitku pod bieżącą wodą.
- Dodajemy pozostałe składniki z wyjątkiem owoców. Gotujemy ok. 15 minut, do momentu, aż kasza zmięknie. Skręcamy palnik.
- Miksujemy kaszę na gładki krem. Pod koniec miksowania dodajemy owoce (nie muszą być starannie rozdrobnione).
- Wylewamy masę na wcześniej przygotowany spód. Od razu dekorujemy owocami, wciskając je delikatnie w krem.
- Opcjonalnie dekorujemy deser również płatkami migdałowymi.
- Po ostygnięciu schładzamy tartę w lodówce.